Czym można zastępować biały cukier i na co uważać?
W wielu publikacjach, nie tylko naukowych, można dowiedzieć się, jak bardzo szkodliwy dla naszego organizmu jest cukier. Z drugiej jednak strony, cukry są cennym źródłem energii. Ponadto, każda mama przeżywa chyba trudniejsze dni macierzyństwa, w których mamy ochotę “doładować się” jakąś słodkością. Inne z nas, z kolei nie wyobrażają sobie życia bez słodzenia.
Tradycyjny cukier, czyli “biała śmierć”
Tradycyjny, biały cukier, który możemy zakupić w każdym sklepie spożywczym, podlega tak zwanemu procesowi rafinacji (stąd nazywany jest produktem rafinowanym), co sprawia, że ważne dla naszego rozwoju składniki są rozproszone, sam cukier zaś bardzo szybko „atakuje” nasz żołądek, doprowadzając między innymi do utraty wapnia.
Liczba chorób spowodowana nadmiarem cukru jest bardzo długa i nie dotyczy jedynie cukrzycy. W sposób negatywny przekłada się także na rozwój organizmów młodych. Wszystko to sprawia, że warto znać zamienniki uznawane powszechnie za zdrowsze.
Na rynku nie brakuje słodzików. Warto poznać ich zalety, ale i ograniczenia po to, aby podejmować świadome decyzje. Nie każdy z nich można podawać także dziecku, więc tym bardziej warto zagłębić się w temat i uzupełnić swoją wiedzę.
Stary, dobry miód
Miód… jest pyszny, a jednocześnie bogaty w składniki odżywcze. Wspomnieć należy również o pewnych składnikach mineralnych, w skład których wchodzi między innymi żelazo, magnez, czy potas.
Samo to nie oznacza to jednak wcale, że miód powinien być podawany w sporych ilościach dzieciom. A już na pewno nie wszystkim. Pamiętać musimy bowiem o tym, że dzieci poniżej pierwszego roku życia nie powinny spożywać miodu w ogóle.
Dlaczego?
W niektórych przypadkach, zwłaszcza gdy kupujemy miód z nie do końca sprawdzonego źródła, może on zawierać laseczkę jadu kiełbasianego, która powoduje zatrucie pokarmowe zwane botulizmem. Jest ono bardzo groźne, ponieważ doprowadza między innymi do trudności w oddychaniu, intensywnej biegunki czy chociażby osłabienia mięśni.
Wszystko to sprawia, że lepiej nie ryzykować i nie podawać tak małym dzieciom miodu. W przypadku starszych pociech warto dodawać niewielką jego ilość na przykład do napojów. Oczywiście zawsze powinno się kupować miód z bezpiecznych źródeł, a zanim kupimy, sprawdzić, czy nasze dziecko nie jest na niego uczulone.
Spożywanie miodu przez mamy jest natomiast doskonałą okazją do tego, aby zwiększyć swoją odporność i w sposób odpowiedni odżywić organizm licznymi życiodajnymi składnikami. Pamiętajmy jednak, żeby nie traktować tego faktu jako pretekstu do tego, aby używać go w dużych ilościach, bo nadmiar nawet pozornie najlepszej substancji, może nam zaszkodzić.
Stewia
Kolejny naturalny produkt, który z powodzeniem może zastąpić w naszej diecie zwykły, biały cukier. Słodzik ten pozyskiwany jest z paragwajskiej rośliny Stevia poprzez proces izolacji tak zwanych glikozydów, które są słodkimi substancjami czynnymi niezawierającymi kalorii. Są natomiast pełne składników mineralnych, wśród których wymienić można m.in. magnez, sód, potas, fosfor i siarkę.
Obecność polifenoli i flawonoidów w stewii, czyli takich substancji, które zwalczają wolne rodniki, sprawia, że zyskuje coraz więcej zwolenniczek, a niektóre portale takie jak Naturalnemetody.pl mówią nawet o tym, że stewia nie tylko nie szkodzi, ale może mieć nawet działanie prozdrowotne.
Dlaczego? Przyjmowanie stewii pomaga regulować ciśnienie i wzmacniać serce. Zalecana jest ponadto osobom chorym na cukrzycę jako bezpieczny słodzik.
Stewia to także dobry składnik dla dzieci, również dlatego, że jest słodka, ale nie prowadzi do niszczenia zębów. Co więcej, często stosuje się ją w walce z próchnicą. Pamiętać należy jednak o tym, że stewia nie jest przyswajana przez nasz organizm, co zaś sprawia, że szybko wydalamy ją z moczem. Między innymi z tego względu warto poczekać z podawaniem jej do czasu, gdy dziecko osiągnie co najmniej drugi rok życia.
Ksylitol
Ostatnim zamiennikiem cukru wartym omówienia jest wyciąg z brzozy zwany ksylitolem bądź cukrem brzozowym. Jego największą zaletą jest to, że posiada zdecydowanie mniej kalorii i niższy indeks glikemiczny w porównaniu do białego cukru. Ponadto bardzo dobrze działa na kondycję naszych zębów i układu odpornościowego organizmu. Podobnie jak stewia, polecany jest również mamom, które pragną się odchudzić (ma ok. 40% mniej kalorii).
Należy jednak podkreślić bardzo grubą kreską, że ksylitol nie powinien być podawany małym dzieciom. Głównie dlatego, iż do jego przetrawienia potrzebne są dodatkowe pokłady energii, których małe dzieci nie posiadają. Wszystko to sprawia, że po spożyciu ksylitolu, nasze pociechy mogą mieć problemy żołądkowe. Dlatego też omawiany środek powinniśmy włączyć do diety dziecka dopiero wtedy, gdy będzie miało więcej niż 3 latka.
Nawet wtedy jednak należy dziecko oswajać z ksylitolem powoli, poprzez podawanie go w niewielkich ilościach. Maksymalna dawka cukru brzozowego wynosi natomiast około 3 łyżeczek dziennie. Tyczy się to także mam.
Jak więc widać, biały cukier nie jest wcale jedynym sposobem posłodzenia sobie życia. W dobie wszechobecnych słodzików warto wiedzieć które z nich są warte uwagi, jakie możemy uzyskać korzyści z ich stosowania i na co należy uważać, szczególnie jeżeli mamy zamiar podawać je dzieciom.
A Ty? Jakie stosujesz zamienniki cukru?
